poniedziałek, 5 maja 2014

Beelitz oraz Klasztor Chorin

Architektura, zdecydowanie nie jest moją ulubioną dziedziną fotografii. Jednak jak tylko usłyszałam, że szykuje się plener w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym w Beelitz, to nie zastanawiałam się nawet minuty i się zapisałam. Wyjazd od samego początku obfitował w różne przygody. Po przyjeździe okazało się, że niestety, ale nie będziemy mogli "spenetrować" go od środka, nad czym bardzo ubolewaliśmy. Próbowaliśmy na metodę "polak potrafi", ale i to nie przyniosło żadnego skutku. Musieliśmy zadowolić się budynkami z zewnątrz. Mimo wszystko uważam jednak, że plener był bardzo udany, bo warto zobaczyć to miejsce, posiada niesamowity, mroczny klimacik, który uwielbiam.  



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz